Do 29 listopada na Rynku Wielkim w Zamościu można zwiedzać wystawę objazdową #StolenMemory. Zamość jest drugim po Rzeszowie miastem na tegorocznej trasie wystawy położonym w pobliżu granicy z Ukrainą.

Zrealizowana w morskim kontenerze mobilna ekspozycja przedstawia losy ofiar niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych, po których zachowały się depozyty. Te ostatnie pamiątki są zwracane krewnym odnalezionym w ramach prowadzonej przez Arolsen Archives kampanii #StolenMemory. Wśród 2,5 tys. depozytów jest kilkaset pamiątek należących do osób z Polski i Ukrainy.

– Początkowo planowaliśmy, że trasa wystawy obejmie również ukraińskie miasta. W związku z wybuchem pełnoskalowej wojny stało się to niemożliwe. Zmodyfikowaliśmy trasę tak, by nasz kontener odwiedził po pierwsze miasta położone w pobliżu granicy polsko-ukraińskiej, a po drugie – większe miasta w Polsce, w których schronienie znaleźli uciekający przed wojną uchodźcy – wyjaśnia Anna Meier-Osiński, Outreach Manager Arolsen Archives.

Dzięki zaangażowaniu dyrektor Muzeum Zamojskiego Anny Cichosz i otwartości prezydenta miasta Andrzeja Wnuka wystawa stanęła w samym sercu Zamościa – tuż obok Ratusza na Rynku Wielkim.

– Zamość jest bardzo ważnym miastem na tegorocznej trasie wystawy z dwóch powodów: tragicznych prześladowań mieszkańców Zamojszczyzny w czasie II wojny światowej oraz bliskiego sąsiedztwa z Ukrainą, gdzie toczy się wojna i powtarzane są zbrodnie sprzed 80 lat – mówiła podczas otwarcia wystawy w Zamościu Ewelina Karpińska-Morek, koordynator kampanii #StolenMemory.

Wszystkie opisy na wystawie zostały przygotowane w językach polskim, ukraińskim i angielskim. Broszury towarzyszące wystawie są również dostępne w języku ukraińskim.

Wystawa odwiedza miasta w Polsce dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Spraw Zagranicznych Niemiec i amerykańskich placówek dyplomatycznych w Niemczech i w Polsce.